Wiosna – cieplejszy wieje wiatr,
Wiosna – znów nam ubyło lat,
Wiosna, wiosna w koło,
Rozkwitły bzy.
Śpiewa skowronek nad nami,
Drzewa strzeliły pąkami,
Wszystko kwitnie w koło, i ja, i Ty.
Słowa piosenki zespołu Skaldowie przyświecały dzisiejszym obchodom Dnia Wiosny (na 20 marca przypada wiosna astronomiczna, kiedy to dokładnie o godz. 2345 Słońce góruje nad Równikiem). Mimo że kalendarzowa wiosna ma przyjść następnego dnia, to już dzisiaj spotkaliśmy się przed szkołą, aby przejść w wiosennym korowodzie ulicami Barcian. Niesione plakaty, Marzanny, kwiaty w rękach uczniów, przebrani za Panią Wiosnę uczennice i uczniowie przypominały, że za chwilę nastanie długo oczekiwana, najpiękniejsza pora roku.
Piosenki śpiewane cienkimi głosikami przedszkolaków z przodu i niskie głosy najstarszych gimnazjalistów z tyłu pochodu powodowały, że nie tylko na twarzach uczniów gościły radosne uśmiechy. Spotykani mieszkańcy naszej miejscowości zatrzymywali się na chwilę i szczerze się do nas uśmiechali.
Po spacerze najmłodsi przeszli do sali na arcyciekawe zajęcia edukacyjne.
A oto wypowiedź Pani Krystyny Drążek:
W naszej szkole odbyło się spotkanie autorskie z panem Tomaszem Szwedem, który jest nie tylko znanym kompozytorem, piosenkarzem country i folk, ale także autorem książek dla dzieci.
W spotkaniu wzięli udział uczniowie klas I-III szkoły podstawowej. Gość przywitał się z dziećmi słowami: „Chwała zielonym lasom”, na które trzeba było odpowiedzieć: „ I czystej wodzie chwała”, tak bowiem witają się bohaterowie jego książki pt. „Klinika Małych Zwierząt w Leśnej Górce”. Podczas spotkania autor czytał fragmenty swoich książek, a także śpiewał piosenki o zwierzętach, grając na harmonijce ustnej i gitarze. W śpiewaniu jak i w czytaniu panu Tomaszowi Szwedowi pomagali młodzi czytelnicy. Były także wesołe zabawy dla dzieci wzorowane na tych, w jakie bawią się bohaterowie jego książek. Dzieci odgadywały, z jakich drzew pochodzą prezentowane przez autora liście. Wzorem bohaterów książki chwytały je nie w pyszczek jak zwierzęta, ale w rączki, co wcale nie było łatwiejsze, naśladowały zachowanie zwierząt.
Po spotkaniu można było porozmawiać z autorem i poprosić o autograf.
Uczniowie klas IV-VI SP oraz gimnazjaliści spotkali się w sali gimnastycznej, aby rywalizować ze sobą w konkurencjach wiosennych przygotowanych przez Panie Annę Witkowską i Katarzynę Kaliszewską.
Zadania, z którymi musieli zmierzyć się uczniowie, były różnorodne: sportowe, wiedzowe i artystyczne. Jury miało nie lada orzech do zgryzienia. Jak sprawiedliwie ocenić wysiłek drużyny 11-latków i 16-latków okazało się nie lada wyzwaniem dla oceniających rywalizację: Haliny Piórkowskiej, Ewy Kudzin i ks. Juliusza Czapiewskiego.
Pierwsza konkurencja z dziedziny przyrodniczej związana była z wyszukaniem nazw zwierząt i roślin. Pojawiło się również zadanie polonistyczne związane z przysłowiami o tematyce wiosennej.
Kolejna czynność też nie należała do łatwych. Należało rozpoznać nazwy ptaków na podstawie wydawanych przez nie odgłosów. W klasie V i II gimnazjum pojawili się znawcy na miarę Wajraka.
W konkurencji sportowej najlepszymi okazali się uczniowie klasy I i II gimnazjum. Nikt nie spodziewał się, że będzie to skakanie na skakance (zabawa iście wiosenna), tyle że miało to uczynić kilka osób równocześnie. Dwie pierwsze próby pozwoliły oswoić się z liną, a za trzecie podejście dostawało się punkty liczące się w konkursie.
Klasy przygotowały wcześniej plakaty (przy owocnej pomocy Pani Renaty Rabcewicz) i teraz przyszedł czas na noty jury. Jednocześnie oceniano, jak prezentuje się klasa (uczniowie wybierali barwę strojów). Ale to nie koniec. Na pytanie, dlaczego wybraliśmy taki kolor, zaskoczeni - zaniemówiliśmy. Co przytomniejsi z nas ratowali honor klasy, przywołując w ostatniej chwili „powód wiosenny” typu: „ … bo niebieskie są przylaszczki”, „… bo zielona jest trawa i młode listki na wiosnę”. Najwyżej ocenione zostały klasy IV SP i I gimnazjum.
I długo oczekiwana konkurencja – wybory najpiękniejszej Pani Wiosny. Jak zauroczyć Jury? Nie zawsze premiowany jest dowcip i luzackie podejście. Nasi jurorzy docenili skromność i pomysłowość. Pełną pulę punktów zebrały reprezentantki klasy I gimnazjum (Kasia Mieszkuniec) i IV SP (Zuzia Zaborowska). Ponieważ Miss Wiosny mogła być tylko jedna, Jury zdecydowało, że tytuł ten otrzymuje najmłodsza uczestniczka – Zuzia, której przebranie było najciekawsze.
Oszołomieni tempem następujących po sobie zadań, doczekaliśmy się ostatniej - decydującej konkurencji – zaśpiewania piosenki przewodniej z repertuaru Skaldów. Piękne, pełne zaangażowania wykonanie przez klasę II gimnazjum zaowocowało maksymalną ilością punktów.
Czas na przeliczenie punktów przez Jury zastał wykorzystany przez uczniów na obejrzenie zaćmienia słońca.
Wyniki końcowe ogłoszono po kilku minutach.
I miejsce zajęła klasa II gimnazjum, II miejsce ex aequo – klasa I gimnazjum i III gimnazjum, III miejsce – klasa IV SP. Kolejne miejsca przypadły klasom V SP i VI SP.
Dziękujemy Pani Katarzynie Kaliszewskiej za sprawne przeprowadzenie konkursu, Jury za owocną pracę a wszystkim za wspólną zabawę.
Uczniowie
Ostatni Punkt programu stanowiło spotkanie z funkcjonariuszami Straży Granicznej. Dużym zainteresowaniem uczniów cieszył się pokaz sprzętu używanego w codziennej pracy przez służby mundurowe.
A na koniec ognisko. Każdy otrzymał prowiant i starsi samodzielnie, a młodsi przy pomocy wychowawców, korzystając z pomocy Pana Wojtka, mogli zjeść gorący posiłek na świeżym powietrzu.
Czy przegoniliśmy zimę? Co to, to nie. Na drugi dzień spadł śnieg, czym przypomniał nam, że „w marcu jak w garncu”. Ale ciepłe, wiosenne dni pojawią się na pewno. Jak co roku.
Pani Wiosno, przychodź … czekamy …
AT